przykry sen
próbuję na siłę
nigdzie mnie nie ma
a wszędzie coś słyszę
gubię się
na prostej ulicy
jest mi za głośno
w nocnej ciszy
i krzyczę
mimo że usta mam zamknięte
slalomem galopuję przez miasto
to tu to tam
nie znajduję niczego
poza tęsknotą
i wspomnieniami
niech mnie ktoś usłyszy
potrząśnie
i powie
to już koniec
to był tylko zły sen
już się obudziłaś
jestem przy tobie
i przytuli
otrze łzy
których tak naprawdę nie ma
bo pomimo smutku
jestem
najtwardszą jak dotąd wersją siebie
i duma rozpiera
i coraz mniej mnie ma
też żałosny od bólu
i skromny od litości świat
Komentarze (2)
szukasz sam siebie- ciekawe
Przykre sny zdarzają się. Tu chyba miałeś bardzo
długi sen, bo na beju tak długo Cię nie było.
Interesujący wiersz