Przystań....
Płynę
przez mielizny
i przez głębinę...
Ja
- statek widmo,
który wszyscy omijają....
Dryfuję
i szukam....
....Może Ty
będziesz moją przystanią ?....
... A może zatonę,
zaleją mnie fale,
osiądę na dnie,
spróchnieją me bale....
... A może mnie odnajdą,
na hol wezmą
i zaciągną
w Twoje ramiona....
....To byłaby przystań
wymarzona.....
...
autor
Lil Kim Lee
Dodano: 2004-10-13 00:25:29
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 41
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.