Przystanek
na okoliczność rekolekcji...
Och...stop...film zwolniony,
kadrami przesuwa się w takt
planu dnia zwanego przystankiem.
Mało takich; zbyt często zmęczony
rozpędzasz się ; by szybciej i szybciej -
to fakt...
to coś, to kogoś nastawiony
doganiać i gonić bez opamiętania...
Dziś stop...opamiętanie wraca...
Jak pijanemu trzeźwość powoli,
teraz - trzeba leczyć kaca...
potwornego, współczesnego, to boli....
Przystanek - postoisz, popatrzysz,
pomyślisz na trzeźwo - do woli,
pozbierasz co ważne - opatrzysz
i dojdziesz do siebie człowieku...
powoli.
Komentarze (13)
Z czasem kaca ma się już we krwi, to stan, poza którym
innego stanu nie ma... staje się czymś "normalnym".
Dojście do siebie to kac, w którym można coś zrobić,
"trzeźwy kac", do prawdziwej trzeźwości długa podróż.
Ale co za myśli zapodałam:) Tekst mnie wkręcił, sorry
świetny pomysł i wykonanie
miłego dnia marcepani :)
Bardzo ładny wiersz. Nie dość, że świetnie się czyta,
to jeszcze jest przekaz - apel. Brawo!
na przystankach ludzie po prostu sięmijają i nic na to
nie poradzisz....ale wiersz, trochę apel przypomina
nam o tym co powinnismy zrobić
o tak czas przemyśleć niektóre sprawki ... brawo
świetnie to ujęte....)))
Ładny, zgrabny wiersz, który i mi dał do myślenia,
przypominając o ciągłym, tak nużącym i niepotrzebnym,
biegu bez opamiętania. Racja - czas odpocząć.
dobry wiersz, mądre przesłanie, ogólnie bardzo mi się
podoba.
Warto mieć takie przystanki wtedy się zatrzymujemy i
leczymy kaca mniejszego lub większego zależy jak
nabroiliśmy...
obyśmy się zatrzymali na takim przystanku, wielu tego
nie robi, wielu też umiera z pustym szczęściem na
ustach, a prawdę dojrzeć trzeba, nawet gdy
boli...pozdrawiam
przystanek....znak zatrzymania....moze gdy częściej i
wiecej było takich znaków zatrzymań .....oz ei czas
byłbym mniej zawrotny w procenty.....bardzo
refleksyjny i czasie wiersz...brawo.....
Zycie nas goni ciągle do przodu, nowe wyzwanie, nowy
oddech na "dalej" Czy jednak warto gnać na umór? Może
czas zwolnić tempo i pomaleńku smakować, degustować
dzień,noc, wiatr,powietrze, i jeśli to miłe - poprosić
o "jeszcze"
rekolekcje, czas zadumy i rozważań przydałoby się
każdemu, lecz ilu jest dzisiaj 'ważnych' i
niepotrzebujących rekolekcji?
Powiem że bardzo dobrze to opisałaś-swój przekaz...też
czasami myślę o tym lub czytam w wierszach ze nalezy
zatrzymac sie w biegu-ale sztuką jest opisać to tak
jak Ty:-)