"Przyszła kryska na Matyska"
Pod wiatr
Pewien watażka z Kołobrzegu
miał zamiar opluć swych kolegów.
Nie spostrzegł chwat
skąd wieje wiatr,
no i nie wyszedł suchy z tego.
Szczękościsk
Raz pewien łobuz z Niska
zaglądał psu do pyska,
ten ścisnął szczęki
i jednorękim
bandytą zowią Zbyszka.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-09-17 08:21:28
Ten wiersz przeczytano 1605 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (52)
:))
super, do ćwiczenia wymowy również... pozdrawiam;
Z pomysłem i dosyć zabawne
:) Miłego wieczoru Augustyno.
Wspaniałe limeryki. Serdecznie pozdrawiam
:) Miłego wieczoru karacie
Świetne limeryki! Pozdrawiam!
Dziekuję nowym gosciom za komentarze. Pozdrawiam:)
oba ciekawe
pierwszy super ..teraz będę uważał skąd wieje wiatr
..druga też dobra jako przestroga dobrze że poszła
ręka nie trzecia noga ..
a co do mojego wiersza zgadzam się z Tobą .. tylko..
że zaczynać się miał słowem chciałbym zobaczyć w tobie
..
ale jest mi miło że wskazujesz swój punkt widzenia ..
a ja jestem gapa jak cholewa .. to jakaś część buta ..
pozdrawiam Ciebie serdecznie Waldi
Dobrze, że tych łobuziaków ukarałaś.
Pozdrawiam.
:) Miłej niedzieli WINSTONIE.
Ciekawe, ten pierwszy
odczułem prawie.
:)
Pozdrawiam!
Dziękuję nowym gościom za komentarze:)
yamCito: Może są takie łobuzy na Białorusi, ale z
Mińskiem Mazowieckim,
to w żaden sposób się nie rymuje.
Miłego dnia wszystkim.
Perfekcyjne Aniu. POzdrawiam