I przyszła ONA
Przyszła do mnie ONA
śliczna, powabna ale trochę zmęczona.
Wzrok od NIEJ oderwać było bardzo ciężko
była taka kobieca choć wyczuwałam w niej
męstwo.
Cóż bardzo dziwne to było
bo nie wiedziałam co pod jej postacią się
kryło.
Kiedy rozmawiała uśmiechała się szczerze
była dumna ze mnie ze tak bardzo w nią
wierze.
Wtedy opowiedziałam jej o nas - twojej
wielkiej miłości
Która dzieliłeś na dwie kobiety, bo tyle
jej w Tobie gości.
Spojrzała zawstydzona, wyjaśniła ze
czasem
ma bliźniaczkę która zamiast radować serce
czyjeś karze.
Lecz kazała mi wierzyć choć nic nie
obiecała
wiedziałam już wtedy ze kiedyś przyjdzie do
mnie taka prawdziwa tylko dla mnie cala..
Komentarze (1)
Ładny wiersz, który zawiera pragnienie o miłość..
jedną jedyną tylko dla Ciebie.. i tego Ci życzę:)
+