przyszła pora na życie
przyszła pora na krzyk
rodzieram ciszę palcami
nie chcę jużndłużej milczeć
przyszła pora na Słońce
zszywam dziurawe chmury
suszę ostatnią kroplę deszczu
przyszła pora na miłość
zostawiam na dnie mego świata samotność
topię w uśmiechu ponure myśli
odsuwam przeszłość
otwieram drzwi
wychodzę na zewnątrz
bo przyszła pora na życie!
autor
olaaa
Dodano: 2007-05-30 21:04:31
Ten wiersz przeczytano 382 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.