Przyszłaś...
Usiadłem oczy zamknąłem...
Przyszłaś do mnie ni to na jawie ni to we
śnie...
Przytuliłaś mnie mocno tak, aż dech mi
zaparło.
Siedzę cisza w tej ciszy słyszę bicie Twego
serca...
Powiew powietrza otula mnie niczym ramiona
Twe...
Włosy Twe z płynęły na barki moje okrywając
mnie,
niczym peleryna ochronna, a wzrok nasz
spotkał się.
Słowa nie rzekliśmy tylko Ty i ja i Nasza
Cisza..
autor
dj_liberator
Dodano: 2007-08-27 21:09:06
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.