Modlitwa(ostatnia)
Dziś po raz kolejny przyszedłem do
Ciebie...
stojąc wśród traw zielonych,
w promieniach słońca...
Oczy swe zwrócone ku Tobie miałem...
A me serce, modliło się do Ciebie...
Ale Ty...!!
Po raz kolejny odwróciłeś się od Nas...
Nie pomożesz nie sprawisz dobra...
Czy? Bawi Cię cierpienie ludzkie?
Nie!! Już nie żądam odpowiedzi od
Ciebie...
Głowę zwiesiłem ku trawą zielonym...
ze łzami w oczach odwróciłem się...
Podążyłem tam gdzie głos serca mego mnie
prowadzi...
przepraszam jeżeli kogoś ten wiersz uraził
Komentarze (5)
Na tak,podoba mi się
Wiersz mi się podoba :)
Bóg dał Miłość także i połączenie będzie tak jak duże
jest pragnienie Piękny wiersz o osamotnieniu i
tęsknocie za spełnieniem
Kogo to miało urazić? Rozbawić, rozbawiło.
Pomyliłeś strony, to jest PORTAL POETYCKI, a nie
"wyznania nastolatków część tysięczna"
Piszesz obrazami, jest to piękne. Jednakże mylisz sie
co do milczenia Boga. Odpowiedział, idź za głosem
serca!!! nawet jeśli to Ciebie kosztuje cierpienie.
Wierz albo nie wierz...Miłość kosztuje....jest piękną
ale i drapieżną Panią!