Przyszłość bez zła ?
By świat lepszym się stał...
Ten dziki świat
Choć pełen wad
Polubić się da
Zresztą tak jak ja.
To co dotyka nas - ludzi
Może w końcu się znudzi
Boleści i cierpienia
Czy to nie daje do myślenia?
Tak więc polepszając nasz codzienny
świat
Czynimy go takim by był bez wad.
Cegiełka do cegiełki a pojawi się mur,
Słońce w końcu wyjdzie zza chmur.
Przyszłość się też rozpromieni
W lepszą się jeszcze zamieni
Nie codziennie przeklinaną
Tylko najbardziej wyczekiwaną.
Tak więc ziarnko do ziarnka
A zbierze się miarka.
Jedno ode mnie i ciebie
By w końcu zacząć żyć jak w niebie.
Koniec z biedą , bólem i wojnami.
Koniec z niepotrzebnymi nałogami.
Bo w końcu w tym rzecz
By powiedzieć złu w końcu PRECZ.
Wtedy świat wreszcie polubimy
Gdy zło w nicość odrzucimy
Gdy mówiąc wojna przypominać będziemy
Historię ,a nie to jak żyjemy.
Dla nas więcej dobrego miał...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.