Przytul mnie,tak bardzo tego...
Twoje oczy pełne pogardy Pokazują jakiś Ty twardy... Gdy nie kochasz
Nikogo nie kochałam!
Choć mogłam nie raz...
Nikomu serca nie dałam!
Choć miałam wiele szans..!
Wiem, że łzami nie namówię cię do
powrotu...
Słowa dziś ranią niczym nóż...
Jestem dla Ciebie jedynie miłym
wspomnieniem...
Mam ochotę zamknąć się w domu i wyrzucić
klucz...
Już nikt nie powie do mnie " kochanie"
Nawet, jeśli to już nie będzie to samo!
Przestań! Ja nie płacze...
To łzy tak same policzki me palą...
Przecież się podniosę na nogi..
Tylko będzie mi czasem brakować
powietrza...
Nie potne żył, nie wezmę tabletek...
Choć nie ma już dla mnie nigdzie
miejsca...
Dawno przestałam wierzyć...
W uczucia i w miłość…
Sam przecież powiedziałeś
„Nic nas nigdy nie
łączyło...”
Za moje serce złamane, za moją miłość wzgardzoną Chce podarować Ci kwiatek maleńką różę czerwoną Być może złamiesz tę różę tak jak złamałeś mi serce Lecz serce było bezbronne różą poranisz swe ręce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.