Pstryk.
7 lat.
Oczy które mówią wszystko.
A może nie mówią tylko ja wiem co było
dalej.
Złote włosy
A może nie złote tylko słońcem
pozłacane.
Czerwone wstążki które do teraz trzymają
moje życie.
Różowy sweterek zapinany sztywno po
szyje,
Zawsze myśli rozsądnie.
Wymuszony uśmiech do fotografii.
Nie teraz wymusić ona go nie potrafi.
Gdzieś w białym tle dostrajaca miłość.
A w drewnianej ramce czekający na nią
On.
20lat.
Ten wzrok już wie czego chce.
Ale nie wie co go czeka.
Biały welon pokryty niewidzialnym łzawym
wiankiem.
Piękna suknia..
Pocięta losem.
Uśmiech taki pewny.
Niezdarne serce.
Takie ufne.
25.lat.
Mała dziewczyna na jej kolanach.
W czerwonych rajstopach.
Postać z pierwszej fotografii tyle że
Nic z jej twarzy nie da się wyczytać.
A po jej rękach widać że
Już nie raz przez niego płakała.
35.lat.
Z prawie dorosłą córką obok.
Za sobą przeskoczone przeszkody.
Przed sobą
Aparat do robienia kolejnych zdieć.
Mamo dzięki Tobie wiem ile można znieść
Mamo,dziekuje. Mimo krzyków zagłuszanych łzami. I mimo słów nienawiści w objęciach. Dobrze że czasem jesteśmy głuche, a nigdy ślepe.
Komentarze (2)
Podoba mi się sposób opisania własnego zycia..
historia swego życia.. hmm.. dobr. js by nie potrfiła
tak tego opisać i to jeszcze wierszem, bardzo
dobrze;)plus