Pszczoła
Jest mi bardzo przykro, że nie spodobał wam się mój poprzedni wiersz. Mam nadzieje, że ten bardziej przypadnie wam do gustu :-)
W domu pełnym gości
Gdy ja przy kuchni stoję
Ty w pokoju z inną
A ja wszystko słyszę
I gorzkie łzy połykam
I w kuchni się zamykam
W więzieniu twej miłości
się zamknęłam
Skrzydła cierpienia
prędko rozwinęłam
A ty wciąż szynkę gotując
W ramionach ją obejmując
Nie patrzysz na mój ból
Kiedy wchodzisz w jej ul.
Komentarze (4)
;)))
Do usług - polecam się na przyszłość!
Nie ma to jak na Bejowie -
tu oparcie znajdzie człowiek...
;)))
Dziękuje Ci @malinna za komentarz. Na pewno niedługo
skorzystam z Twoich rad ;)))
Dziękuje Ci @malinna za komentarz. Na pewno niedługo
skorzystam z Twoich rad
;)))
A gdzie on tę szynkę gotuje?
Nie w kuchni, bo Ty w niej królujesz.
W pokoju, przy gościach? Bezwstydnik!
Nie wybacz mu tego - przenigdy!
Chwyć w dłonie patelnię z żelaza
i waląc po łbie go, powtarzaj:
ty trutniu spasiony, nikczemny -
dziś poznasz ty smak mojej weny.
Poezję wysmażę ci taką,
że pójdziesz z torbami, pokrako!
A wtedy usłyszysz od pszczoły
"bye-bye gołodupcu"
(bez sorry!)