Pszenica
Moja prawdziwa miłość
Jest jak pszenica na wietrze
Chwieje się
Ale nie przewraca
Jej kłosy się rumienią
A ziarno w niej dojrzewa
W słoneczne przedpołudnie
Nadejdzie siewca
Chwyci w dłoń
Dojrzały plon
Odsieje z niej
Plewę nieczystą
I pozostanie
Kryształowo czyste
Ziarno miłości
autor
Brat Wilk
Dodano: 2009-01-19 09:37:53
Ten wiersz przeczytano 1480 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Wiersz jest piękny tak siewca ten co dobro rozsiewa
utrzyma czystość dobry na tak!
Ja się jednak lekko przyczepie do tego wiersza, siewca
to jednak przenice sieje, na wialnii dopiero się ja
odsiewa w starej wersji na sitach, poza tym nie bardzo
rozumiem jak z dojrzałej miłosci rodzi sie ziarno
miłości( może jeśli juz coś ma z niej powstać to
chleb), hmmm - przepraszam ale jak dla mnie wiersz do
przerobienia - pozdrawiam
ciekawy wiersz ,oby w zyciu tak sie dalo odsiac co
nieczyste .