Pszenicznie
kraciasty koc jak siew
rzucony w łany pszenicy
wyrósł poletkiem niebieskich chabrów
ugaszczając nas po staropolsku
upojony zapachem twoich włosów
zerwaną podmuchem dłoni apaszkę
daruję na własność strachowi na wróble
ubierając cię w moje spojrzenie
zanurzeni po szyję w zapachu
świeżo upieczonego chleba
niczym żarna
w ciasnych kleszczach miłości
ścieramy na mąkę
upadające z kłosów ziarna
a każdy nanizany koralik ciebie
rozpala wnętrza do czerwoności
wypiekając nam
rumieńce szczęścia na twarzach
Komentarze (24)
Fascynujące.
:-)
Jak miło! dziekuję ;)
Rumieńce szczęścia w pięknym otoczeniu przyrody...
Super!
Przeczytałam z przyjemnością :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Lubię takie pomysły na nieoczywiste erotyki :)
Pozdrawiam :)
Dziękuję i pozdrawiam!
Witaj.
Podoba się ta miłostka, z przyrodą w tle.:)
Pozdrawiam serdecznie.:)
Ciekawy, niebanalny erotyk
Pozdrawiam serdecznie :)
:) Fajny
Z przyjemnością.
Pozdrawiam
Lubię.
Śliczny erotyk. Piękny opis. Lato, chabry, pszeniczny
łan. Nic więcej nie trzeba. Pozdrawiam serdecznie.
Te kleszcze miłości. Jest moc:). Pozdrawiam
Bardzo romantycznie na łonie natury, pozdrawiam
ciepło.
Nietuzinkowy z tej mąki chleb...;) Pozdrawiam:)