ptasie mleczko
uwierz, nic się nie stało, to są ptasie
cienie -
mówiłam, gdy ubrania z czasem się stawały
zbyt małe żeby przykryć wszystkie szare
plamki -
wspomnienia zapisane nieporadną dłonią.
bez linii, ozdobników, prawie nieczytelne.
Czekam na wspólny spacer. wezmę cię na
łąki,
nieodległe, pachnące. obawiam się tylko,
że świat się skończy, zanim całkiem
dorośniemy.
już odleciały ptaki i zabrały ślady.
teraz wiesz, że nie kłamię. To rzeczy
bywają
inne, niż mówi rozum. życie jest tak proste
-
psujesz, potem naprawiasz, zjadasz łyżkę
cukru
i wszystko zapominasz. ja pamiętam, tato.
VickThor - jest zasada nieutożsamiania autora z jego tekstami i tego się trzymajmy :)
Komentarze (19)
To był i jest tylko Twój wiersz i nikt inny wcześniej
i teraz po małych zmianach , które tylko podniosły
jego już i tak wysoką wartość nie potrafiłby go w ten
sposób napisać. Napisać w ten sposób o przeżyciach
osób trzecich nigdy nie jest łatwo a Ty jako jedna z
nielicznych tutaj świetnie sobie z tym radzisz.
bardzo ładny wiersz....obojętnie czy jest fikcją, czy
czyjąś prawdą jest pięknie napisany.....
wymownosc i wyrazistosc wiersza bije po
oczach...genialny wzruszajacy i sciskajacy za serce
wiersz...przede wszytskim dlatego bo autor
dobry,..poeta:)
Piękny wiersz:))... doskonała puenta, bardzo
wzruszający... forma jak zwykle bez zarzutu:)...
umiesz wywoływać emocje:)
moze i zycie ma tylko jeden kierunek,jak pisze AS,ale
nie zgadzam sie z Jego rada,zeby sie nie ogladac:) to
z tylu nas jest ciagle wazne,skamieniejemy jesli nie
bedziemy pamietac...
jak zwykle Misiu :) podoba się. Pozdrawiam ciepło +
Przy Twoim wierszu zatrzymałaś się i zaczęło mi bić
serce. Zmagam się z moimi słabościami, wspominając
swoje doznania, nie tak nawet odległe. Dziękuję za
uśmiech
wiersz niczego-sobie, przymalawe ubranka, wspolny
spacerniak, konkretny brak wytlumaczenia sercowego
jezyka tworzy rezonans z tym co czyta rozum. dobry
Sliczny wiersz Miranda !!!
Bardzo sprawny tekst. To znaczy- czysto i bez
przegadania, bez przeładowania emocjami przekazujesz
to, co (domyślam się) chcesz przekazać.Jeszcze jedno
wyróżnia cię ze zdecydowanej większości
współpiszących: nie zabiegasz o złote piórko. Wielu
spostrzega, że jest to czymś niemożliwym zbyt późno.
Wtedy wylewają swoje frustracje, bo świat ich osądza
na 20, 40 czy 60 głosów. A pierwszy lepszy zespół
rockowy ma tysiace widzów. A płyty potrafi sprzedać w
setkach tysięcy, może w milionach egzemplarzy. Dawno-
nawet w swoich utworach- zauważyłem, że jesteśmy
postepigonami (lub jeszcze dalej) sztuki. Tak
właściwie to już 100 lat temu swiat przerzucił się na
poetykę z głośników i ekranów. Ale możemy- tego nam
przecież nikt nie zabroni- pisać bez większych nadziei
na tzw szeroki odzew. Tworzyc wzruszenia.
Niekoniecznie opisująć własne przeżycia, czego tak
wielu tu nie rozumie. (Moja Mama zmarła jesienią 10
lat temu, a pod moim ostatnim wierszem, świadomie
układanym jako prosty lament otrzymałam mnóstwo
kondolencji. Jak gdyby pogrzeb odbył sie dopiero
co...). I chociaż nie mam - jak zwykle - czasu, to
dzisiaj, szczególnie pod Twoim utworem, wpisuję tych
kilka refleksji. Niestety- nie są tradycyjnie
rozumianym "komentarzem" czy krytyką utworu. Utworu
należącego do - może- pięciu procent tych na beju,
które są prawdziwą poezją. Tych kilka zdań są tylko-
a może aż- słowami otuchy. Takimi, które mówią: być
może odtwarzamy niepotrzebne piękno, jak ptaki
śródleśne, których słucha wiatr. (przecież nie ludzie
w zadymionych pub-ach itp) Ale - i to jest tu
najważniejsze - ty te piękno rzeczywiście tworzysz. I
nie jest to obrazek jelonka z makatki.
wiersz dawny :), ale po zmiankach "gra" tak samo
dobrze jak te nowsze; bardzo dobry. szczególnie
końcówka :"To rzeczy bywają
inne, niż mówi rozum. życie jest tak proste -
psujesz, potem naprawiasz, zjadasz łyżkę cukru
i wszystko zapominasz. ja pamiętam, tato."
Wydaje mi sie ze to bardzo osobisty wiersz.
Ladny wiersz, wspomnienie dzieciństwa niezbyt wesołego
Świetny wiersz, wart refleksji. Pozdrawiam cieplutko.
Brak słów ... wiele przemyslenia