puk
pukam do drzwi
ty nie odpowiadasz
wezmę taboret
przez okno
się wkradam
przyszykuj się
już wchodzę
prędko otwieraj r...
to będzie kara
której nie ulegniesz
nie ma zmiłuj
jestem już u ciebie
do roboty
kotku drogi
ja tak szybciutko
rozchylę n...
nie ma zmiłuj
ja mam ciebie
oboje w wielkiej
potrzebie
autor
tereska1980
Dodano: 2015-06-15 23:06:40
Ten wiersz przeczytano 1061 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Fajnie
Puk
Bardzo odważne nastawienie
Odważnie Tereska
wowwwww,ale się zadzieje
Super, uśmiechnął :)
Fajnie odważnie
Serdeczności
ha ha ha ha Teresko ale z Ciebie pomysłowa dziewczyna
Zyczę powodzenia :)
Pozdrawiam serdecznie :)
:)) to jest wskazane. Fajnie napisałaś.
Hi hi :)pozdrawiam
na szybki numerek
jak już teraz wiecie
można też się dostać
i po taborecie:)
pozdrawiam z humorkiem:)
fajnie...w wieżowcu taboret byłby nieprzydatny:)
pozdrawiam
Milusio.
Figlarnie Tereska:-) :-) . Pozdrawiam :-)
to będzie kara, której nie unikniesz*
Czytam i uśmiecham się. Pozdrawiam :)