W pułapce uczuć biegniemy.
W pułapce uczuć biegniemy
W poszukiwaniu przepisu na Miłość.
Wkurza mnie nie, co,
Ze Ty mnie namiętnie popieściłaś
A później zostawiłaś dla jakiegoś
ścierwa!!!
W pułapce uczuć biegniemy
I zastanawiamy się,
Gdzie podziała się nasza czułość…
Może zagubiła się w drodze do gwiazd,
Może spaliła się niczym magazyn Miłości.
W pułapce uczuć biegniemy
Otuleni i wtuleni w siebie
Zmysłowym szeptem pocałunków.
Ja zbliżając swą dłoń do Twych piersi
pieściłem je
Przemykając swym rozgrzanym językiem
Po Twej erotyką wzburzonej skórze
Czuję jak nasza Miłość powoli
szczytuje!!!
W pułapce swych uczuć
Czuję jak kazba następna chwila
Spędzona z Tobą napawa mnie, co raz
większym pragnieniem.
A burza naszych ciepłych rozgrzanych
ciał
Ukazuje pewną nie spójność.
W pułapce uczuć biegniemy
Razem, a jednak osobno przed siebie
I odkrywamy, że łzy mają zupełnie inny
smak!!!
A Ty… piękna namiętna
Uśmiechasz się do mnie tak pięknie i
zalotnie
A ja Ciebie… proszę nigdy więcej mnie
nie zdradzaj!!!
To przecież Tyś… w dniu, kiedy
znalazłem się w pułapce uczuć
Swym uśmiechem mnie uwiodłaś,
A swym czarującym wzrokiem do naga
rozebrałaś.
A słowa Miłości swym brzmieniem
Nasze rozgrzane i nagie ciała
pieściły!!!
To Ty… ma ukochana
Sprawiłaś, że gładkością swej spoconej
skóry
Me najskrytsze zmysły rozpaliłaś!!!
Uwikłałem się w Tobie
I czułem jak muskaniem Twych warg się
rozpalam.
Tyś.. swym miękutkim dotykiem
Me zmysły do erekcji rozpaliła!!!
Czuję jak w brzuchu latają mi skrzydlate
motyle
A Ty swa nagością ciała
Mi prawdziwe Niebo pokazała!!!
Tyś smakiem pocałunków w me…
Rozkosz wniosłaś
A melodią pięknych i ponętnych rzęs
domniemaną Miłość wyznałaś.
My razem w pułapce swych uczuć biegniemy
I odrzucamy os siebie piękny zapach
samotności.
Ja wiem, że gdybyś Ty motylem była
To byś w mym brzuchu teraz żyła.
To, co mówię jest dosyć ważne
A ja wtulam się w jezioro snów
Nawet tych nieistniejących!!!
Fanatyczna Miłość
Traci modlitwy sens,
Gdyż oczekiwanie
Na śniadanie
Sprawia, ze tęsknota
A sen to bardzo nie śmiały erotyk,
W którym to my niczym w pułapce uczuć
Wesoło przed siebie biegniemy
I te słowa przeze mnie wymyślone
niesiemy:
Szatańska Miłości zaspermiona iskierko
I Ty ogniu nienawiści do przemijania
Sprawiasz, że nasze dwa ognie
Tworzą jeden, wielki pożar,
Pożar Miłości i namiętności,
W którym to my tak bardzo spragnieni
Swej wzajemnej czułości
Sprawiamy sobie nawzajem
Jedną, bardzo wielką radość!!!
W pułapce uczuć biegniemy
I w sumie nie wiemy,
Gdzie tak naprawdę dotyczymy.
Szkoda, ze może tak się stać,
Że nasze niedoczekanie
To może być nawet Miłości noc!!!
A mnie w tym momencie
Brakuje pociągu pospiesznego,
Albo nawet pociągu sex expresowego!!!
Na zakończenie wyznam Ci,
Że ja tak bardzo pragnę Cię mieć dla
siebie,
Dętego proszę ma gwiazdko wróć!!!
W ujściu mym są bukiety erotyki
Lubię te nocne praktyki!!!
W pułapce uczuć biegniemy
I już chyba wiemy,
Że już nigdy więcej z sobą nie
współżyjemy!!!
Niestety…
Niestety czeka mnie żmudna wędrówka
I w szkole jeszcze nie jedna
kartkówka!!!
Tyle słów jeszcze powiedzieć bym chciał,
Ale pisząc Ci na dobranoc…
Czuję jak mój miłosny uścisk na
Twej…
Po woli dżemie a nie ryje!!!
Dodam jeszcze,
Że proszę:
Zerwij ze mnie
Ubranie i ugaś żar,
Ugaś me pragnienie
Ugaś proszę ból i pożądanie
I na wieki wieków Amen kochaj się ze mną
kochanie!!!
Komentarze (1)
Ładny wiersz tylko trochę za długi i sprawia wrażenie
nudnego.
Wiersz mało rytmiczny.Żle się go czyta.