Pułapka
I widzę Cię za oknem w białej oprawce,
W przezroczystej szybie
oddzielającej nasze uczucia
I pęka moje serce razem z popękanym
oknem,
A jego odłamki wbijają się w łzawiące
serce.
I kiedy pęknie szklana przegroda,
Pobiegnę do Ciebie,
-tylko czy zdążę?
Być może kawałki zawiści zabiją moje
serce.
I kiedy patrzę przez dzielącą nas drogę,
I kiedy wspominam patrząc przez szybę...
Wszystko tam traci barwy,
Traci barwy miłości.
Czuje się jak w pułapce, w której wszystko
widzę
-lecz nic nie jest dla mnie,
a kiedy z niej wyjdę zranię serce,
pokaleczę ciało.
Więc utkwiona w szklanej pułapce,
Czekam na śmierć
-która będzie mym wybawieniem, bez łez-
choć serce płacze nieustannie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.