Stand-upy
Trafiłem w punkt G
Żona wzięła rozwód
To nie był jej punkt
*
Jestem nieszczęśliwy
Nie dlatego, że ucięto mi prawą nogę
Nie, Nie...
Jestem nieszczęśliwy bo będę musiał
wciąż wstawać lewą nogą
*
Dałem ogłoszenie:
„Oddam żonę w dobre ręce”
Przyszli o szóstej nad ranem...po mnie
(nie były to dobre ręce)
*
Żona ode mnie nie odejdzie
bo nigdy nie przyszła
Znalazłem ją w internecie
Liczę na znaleźne
Komentarze (12)
dowcipnie i ostro, jak na czubku noża :)
Satyra, refleksja, ironia - w humorze na czarno.
Poczulem się znow- jak przed laty - przy pracy w
nocnym klubie:)
Pozdrowki:)
To jest świetne naprawdę taki extra pomysł taka
historia powstała z tych miniatur.
Jak gorzka żołądkowa ;)
:)
Rozbawiłeś specyficznym poczuciem humoru.
Pozdrawiam.
cha cha
.
Dobre.
Dobrego humoru nigdy nie za wiele:)
Dziękuję za uśmiech:)
Pozdrawiam.
Marek
Welcome back my whisky friend:))
Nie poprawiles mi humoru... bo go mam od wczoraj i
chyba zostanie ze mna nadluzej, a fraszki sa
bombastyczne:))
Mnie także podoba się czarny humor ukryty w tych
miniaturach.
Miłej soboty:)
:-)))))
Kapitalne, napisane "z pazurem"!