Puścił (fraszka)
Dla tych, co cenią nastrój pogodny.
W starym tramwaju, tym zabytkowym,
przez cała długość przebiega rzemień.
Zamiast uchwytu złapał go pijak.
Trzyma się...kiwa; a stojąc- drzemie.
Ale po każdym swoim kiwnięciu
ciągnąc za rzemyk dzwonek w ruch
wprawia.
Aż konduktorka, zniecierpliwiona,
budzi go mówiąc:-Co pan wyprawia,
jak panu nie wstyd! Niech pan to puści!
(ten- ręka w spodniach, ubrany
modnie...)
-Bar...zo przep...aszam- coś wybełkotał
i- wyjął rękę...z kieszeni spodni !
stary tramwaj sprzed lat stu mknie po mym mieście tam i tu jeździ sobie po szynach zabytkowa maszyna śpiewa swą pieśń bez słów...
autor
Bałachowski
Dodano: 2007-10-22 20:30:19
Ten wiersz przeczytano 1068 razy
Oddanych głosów: 48
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
:)
:)) zazdroszczę umiejętności pisania tak
dowcipnie!mistrzostwo swiata,pozdrawiam!
Po prostu geniusz... :):):) naprawdę jestem pod
ogromnym wrażeniem..
mugł usiąść wygodnie...rozluznić spodnie :) świetna
fraszka !
śmieszny wiersz godny naprawdę polecenia. Częściej
będe wpadał czytać te fraszki żeby polepszyć humor...
Bardzo zgrabnie napisana fraszka :) czyta się jednym
cięgiem i nie da się nie uśmiechnąć :))
Masz Ty wyobraźnię, no, no, pogratulować tylko, z
zazdrością nawet może ;) I słowa tak zgrabnie płyną,
tak bez wysiłku, choć temat nowy nie jest, pokazany
świeżo, ciekawie, zabawnie. Mają rację dziewczyny:
fraszki to jest to, czego powinieneś się trzymać ;))
na mojej twarzy uśmiech szczery ... brawo brawo
fraszka obrazowo świetna ...))
Dołączam sie do tego co napisała "zwyczajna kobieta"
bo to samo przyszło mi na myśl gdy przeczytałam :)))
pisz tylko fraszki...panie Bałachowski...robisz to po
mistrzowsku:-) ) już sama nie wiem czy fraszki pasują
do Ciebie ...czy Ty do fraszek:-)
teraz wiemy dlaczego drążki zainstalowali--żeby się
chłopy dwoma rękami trzymali
Twoje fraszki sa tak śmieszne i napisane rymem nie
oklepanym, wielkie uznanie za poczucie humoru
jak dobrze, że ktoś słowami potrafi wywołać uśmiech na
twarzy. dziękuję :)
z przyjemnością się czyta Twoje fraszki... gratuluję
wyobraźni ;)
Za pierwszym razem nie zrozumialam kompletnie nic. Za
drugim nasunelo mi sie pytanie: Co on robił tą ręką w
tych spodniach?! Ekhm... :P A i jeszcze taka moja mała
uwaga: ja bym ten bełkot pijaka napisała jednak
normalnie :)