Puste miejsce przy kominku
Napiszę Ci mój kochany długi list
miłosny,
O tym jak bardzo już czekam na nadejście
wiosny.
Jak bardzo pragnę byś wrócił z podróży
Bo czas bez Ciebie tak bardzo się dłuży!
Twe ciepłe dłonie - jakieś zapomniane,
Twe zimne stopy - kiedyś nielubiane,
Twe oczy niebieskie tak we mnie
wpatrzone,
Twe myśli niegrzeczne - czasem tak
szalone!
Stelaż sztywny z mej tęsknoty ciężki plecak
nosi,
O wypranie go z uczucia coraz częściej
prosi.
Choć odległość między nami nie do pokonania
-
Nasze serca jak magnesy rwą się do
kochania!
Wracaj miły, wracaj szybko, dłużej już nie
zniosę
Tej rozłąki, tej tęsknoty, wróć do domu,
proszę.
Znów siądziemy przed kominkiem patrząc
sobie w oczy -
Powiem: lepiej być nż mieć i niczym nas to
nie zaskoczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.