pustka...
nie mogę uwierzyć
gdy widzę tą ciemność
całą, która mnie otacza
...
nie nauczyłeś mnie wybaczać
zasłużyłam na spokój
na ciszę wśród dźwięków
na chwilę wytchnienia
na moment obłędu
...
widziałam już wiele
i nie dzielę się emocjami
czas nas rozdzielił
ja czuję już tylko pustkę
żadnych emocji
łez, żalu, żaden smutek
...
cudów nie ma
za daleko jesteś
i musisz tam czekać
ja zostałam tutaj
i raczej Cię już nie spotkam
sens uciekł
ja muszę być temu posłuszna
....
nie znajdę przy nikim ukojenia
to jak koszmar na jawie
mara senna
i po prostu brak miejsca
na cokolwiek innego wokół serca
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.