Pustka
Pustka i nicość ogarniają, mej duszy
zwłoki
Jestem pustą skorupą z martwą istota w
środku
Nic nie pozostaje jak odejść w otchłani
zapomnienie
Gdyż zapomniano o mnie za życia.
Czuję się jak starzec leżący na łożu
śmierci
Tyle już za mną, a nie czeka mnie już żadna
przyszłość
Choć skorupa jest zdrowa, to od środka
wyżera ją nicość
Choć wiele lat czeka na przeżycie ja
umarłem za młodu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.