Pusty dźwięk samotności
Dzwoni echem samotności
Pustka nieśmiertelna w duszy
Samotna jak wiatr
Samotna jak ja
Bez optymizmu
Poważnie smutno
Bez cienia uśmiechu
Ani radości
Dni już minęły
Uśmiechy wyschły
Tyle jej było ile ciebie
Cóż więcej zostało
Podobno każdy dzień nas zmienia
Choć ci sami wciąż jesteśmy
Te same oczy, ręce
A dusze jakby w innym kolorze
Zawsze miał smutny wzrok
Marzenia gdzieś w kieszeni
Nosił na jej dnie
Jak życia cień
Szedł zawsze sam
Podobno się nie zmienił
Te same oczy i ręce
Lecz inny już wzrok
Na pewno nie weselszy
Bardziej spokojny stonowany
Jak skała przerzeźbiona łzami
Taki gość co kiedyś go znałaś
To już nie jestem ja
Komentarze (1)
Jest już tak, że doświadczenia zmieniają wnętrze
człowieka i jesteśmy mozaiką różnych emocji. Wiersz
bardzo mi się podoba.