Pusty nałóg...
Bo czasem trudno się oderwać...
Pusta szklanka zagląda mi w oczy,
Nie krzyczy już "napełnij mnie!",
Bezlitośnie każe usta trunkiem zmoczyć,
A ja nie umiem nie posłuchać jej..
Puste serce miażdży moje uczucia,
Których i tak jest mała garść,
Nie umiem żyć sama na świecie, tutaj,
Alkohol pozwala bez bólu spaść...
Puste myśli,gdy do domu prowadzisz,
I ten wstyd narastający z każdym dniem,
Wiem,że jutro znowu obok się pojawisz,
Gdy z moich oczu wypuszczę kolejną
łzę...
Pusty nałóg,bo tylko to mi zostało
I puste słowa,że w końcu przestanę,
Kłamstwo karmione chwałą,
I pełna szklanka na moim kolanie...
Komentarze (6)
Rzeczywiście ciekawie napisany wiersz, od serca i
bardzo szczery. Pusty nałóg...
....Pusty nałóg,bo tylko to mi zostało...a kto Ci tak
powiedział.....twoje marzenia....czy twoje'''''ja'''
wiersz w ciekawy sposób napisany.....
To niebezpieczny nałóg, niszczy zdrowie i duszę. Jest
też wyrazem rozpaczy, pustego życia. To bardzo smutny
wiersz.
bardzo smutny refleksyjny wiersz ... gdzies z głebin
serca... ale trwanie w nałogu to juz wymaga
leczenia... pozdrawiam)
"Nie ma takiej chwili w naszym zyciu w ktorej nie
moglibysmy rozpoczac nowej drogi."
skoro zdajesz sobie sprawę z tego, ze to nałóg, to
czmu okłamujesz samą siebie? dlaczego nie weźniesz się
w garśc i nie skończysz z tym raz a dobrze? pijąc
ranisz wszystkich dookola.przestań pić- to nie ma
sensu...