Pusty Park (rozwody)
smutne drzewa, nie chcą nawet zrzucać
liści,
płaska woda, nie pluska lecz myśli
skupionie ścieżki, zmarszczone czoło
wierzby
skała pogrążona w letargu nuci smutne
pieśni
posąg z luster, odzwierciedla puste
ławki
ławki, kiedyś pełne szczęścia par
posąg pyta wierzby, promieniem kontur
co te pary widzą teraz w ławach sądu?
autor
Fremon
Dodano: 2006-12-08 22:28:20
Ten wiersz przeczytano 348 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.