Pustynia
Na wzgórzu w piasku popielato szarym
Potu pustyni kropla z krwi wylanych
Faluje flaga strzępy powietrza omamy
Kolorem słońca chce karmić rozgrzanych
I goję ziemie z ziaren moją czarną raną
Parzy skwar bezludzia z całą wrogą siłą
Jałowe wydmy pochłaniają moje melodie
Niosę karabin i tak łatwo jest mi strzelić
Komentarze (3)
Tak, dzisiaj zabic, to dla wielu (mlodych) dobra
przygoda... Podoba sie, na czasie.
Pozdrawiam.
podoba się:)
Na pustyni nie ma życia, jest rozkaz. Subtelny
przekaz.
Pozdrawiam moim plusikiem