puszcza przypuszczen
znam juz puszce,
sume swoich przypuszczen
wzoru jeszcze nie ma.
czyz ktos kiedys zawarl
predzej znajomosc ze wzorem niz
z nieznajoma?
piekna nie...
igla idzie do mnie
swym koncem poczatek
siniejac
idzie by z igly pozytku nie czynia
bol mi zadac
zabijac powoli
tego nie chce
igla niebieskosc jajka
ugotowanego przesadnie
ogorki bielenia sie wedlug mnie skolei
zbyt mocno
koscia sloniowa
swiecac ukluciem
dlatego juz nigdy
nie beda tak bardzo
oplatywac mnie swoimi
malpimi sznurkami
bo od tego mam
trzy-letnia goraczke!!
g-wyglada jak biedny trzy latek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.