pyk pyk fajeczkę
papierochy cygara lufki
przepalone morze gotówki
czarne zęby i oddech nieświeży
rozpalone rzesze młodzieży
żółte palce i cera blada
muszą kopcić bo tak wypada
ja tak nie chcę nie służą mi dymy
nie popalam a wspólnie palimy
gdy jednego pociągniesz szluga
nałóg rzucić to trudna sztuka
na następny masz już ochotę
obiecałeś skończyć w sobotę
i kolejne miną tygodnie
nic nie robisz tak jest wygodniej
wszędzie smogu unoszą się chmury
nic nie cieszy a świat jest ponury
pewnie prędzej byś mnie porzucił
i za bardzo wcale nie smucił
przyjemności z palenia są pierwsze
spopiel także powyższe wiersze
z przymrużeniem oka:) dla One Moment
Komentarze (31)
waldi1
'zapalimy fajeczkę pokoju
lampkę wina najlepiej wermutu
i muzykę możemy dostroić
trochę "couantry", a może "big-bitu"'
Ja bym dla ciebie dymek odrzucił ..
ząbki wypastował ..palce doszorował i soczyście
całował .. za ten wiersz .. szkoda że nie palę ..
Bardzo dobrze piszesz Jagódko. Ten tekst powinna
czytać młodzież. Pozdrawiam
Dobry.Tak właśnie wzgląda nałóg.Ale są tacy co
rzucili.Ja już nie palę od 28 lat.Pozdrawiam
Bardzo dobrze oddałaś rzeczywistość nałogu. Ładny
wiersz:) Pozdrawiam:)
Miło przeczytać było ...
Fajna ironia ...
+Pozdrawiam (:-)}
Świetny wiersz, wiem dużo o nałogu palenia, bo rzucam
palenie na pół roku i do niego wracam, trudno się go
pozbyć. Pozdrawiam:-)
nałóg coś trudnego do przezwyciężenia
... (nie dokończyłam, samo uciekło)
Mały krzyżyk chciał na drogę
by przy sobie mieć
i nadzieję, że tam w niebie
on pomniejszy grzech
Ano, pykał sobie dziadek,
pykał cały czas.
Aż fajeczka z rąk wypadła.
Zasnął dziadek raz.
Kiedy się przebudził dziadek
Poznać nie mógł już
ani córki, ani żony,
tylko - "tu mi włóż" -
pokazywał wzrokiem słabym
na szuflady cień
czuł biedaczek, że dobiega
już ostatni dzień.
Mały krzyżyk chciał na drogę
by przy sobie mieć
i nadzieję, że tam w niebie
dobry ...ku przestrodze palaczom ...ustrzegłam się od
tego nałogu nigdy nie paliłam:-)
pozdrawiam:-)
Fajnie Basiu.Na szczęście nigdy nie pociągało mnie
palenie.
Pozdrawiam.
Dobra ironia:)
super :-) wiersz wart przeczytania, oby palacze wzięli
sobie do serca zawarte w nim nauki :-)
Super tekst ..leciutko się czyta ,,,,,