pyk pyk fajeczkę
papierochy cygara lufki
przepalone morze gotówki
czarne zęby i oddech nieświeży
rozpalone rzesze młodzieży
żółte palce i cera blada
muszą kopcić bo tak wypada
ja tak nie chcę nie służą mi dymy
nie popalam a wspólnie palimy
gdy jednego pociągniesz szluga
nałóg rzucić to trudna sztuka
na następny masz już ochotę
obiecałeś skończyć w sobotę
i kolejne miną tygodnie
nic nie robisz tak jest wygodniej
wszędzie smogu unoszą się chmury
nic nie cieszy a świat jest ponury
pewnie prędzej byś mnie porzucił
i za bardzo wcale nie smucił
przyjemności z palenia są pierwsze
spopiel także powyższe wiersze
z przymrużeniem oka:) dla One Moment
Komentarze (31)
super ironia; papierosy są do du, palacze mylą otwory
i hi hi* pozdrawiam
Dobry wiersz o tym nałogu. Nie znoszę papierosów.
Pozdrawiam.
Świetna ironia. Też przez wiele lat paliłam, na
szczęście już się tego nałogu pozbyłam:-)
Zatkało mnie jak po porządnym buchu.Bardzo dziękuję
za... trud,przyjemny trud włożony w napisanie tegoż
uroczego wiersza.Mam
taką nadzieję, że ku przestrodze palaczy.Choć sam już
nie kopcę, a było niegdyś inaczej dopiero po latach
abstynencji, wiem ile straciłem. Odradzam,
przestrzegam i proszę NIE PALIMY!!! :-D A Tobie Piękna
Jagódko pozdrawiając dziękuję
Powtórne - wspomnę - zbędne
Jurek
Staff palił. Tuwim tez. A o Wisławie Szymborskiej nie
wspomnę.wspomnę. Proszę się nie fascynować unijną modą
. Ona - jak i sama Unia - jest zmienna.
Pozdrawiam
Jurek
Wiem coś na temat tego nałogu. Pozdrawiam serdecznie.
Wspaniała ironia z przymrużeniem oka.Pozdrawiam
serdecznie:)
A no właśnie zapomniałabym-jeśli palisz to rzuć je
-ale nie o glebę
początek prima sort
potem słabiej by w końcówce znów podciągnąć [wiersz,
nie szluga]
okropny nałóg :)dobrej nocy
kapitalna pierwsza zwrotka i poooszło...z dymkiem?
fajny wiersz, pozdrawiam:)
Na szczęście nie palę :)
Wiem coś na ten temat Sama wiele lat paliłam Teraz się
bardzo cieszę ze mamto juz za sobą
Pozdrawiam serdecznie Bello :)
Tak ironia z przymrużeniem oka,dobre.Pozdrawiam)