**pytanie złości**
Siedzę i myślę...
wciąż myślę... i czekam...
pewnie już nie przyjdziesz…
nie będę już zwlekać…
a gdy zobaczysz mą postać w drzwiach
Twoich...
odpowiesz zimnym zdaniem…
Nie Kocham Cię...
wiesz dobrze o tym...
"Kochanie"...
ironia spłynie po Tobie jak zimna woda z
wodospadu...
a potem rozbije się o wielkie niezmierzone
skały…
po co komu kochać nie wiedząc co
dalej…
będziemy w to wierzyć…
nie to słowo tylko dla dzieci…
I choć nieraz zachowuję się jak ono... nie
zrozumiem tych słów…
ale jedno dręczy mnie pytanie złości…
dlaczego??...
Dlaczego wyrządziłeś mi krzywdę
miłości??!!...
za miłość....ale tylko za TĄ z bajek....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.