Pytasz więc odpowiem
Kraterowi23.
Pytasz dlaczego szukam wciąż siebie?
A to banalnie prosta odpowiedź,
nikt mi nie może pomóc w potrzebie,
jeśli nie umiem pomóc sam sobie.
Kiedyś "wiatr siałem, by zbierać burzę",
w innych widziałem zło tego świata,
chciałem być dobrym aniołem stróżem,
byłem oprawcą w kapturze kata.
Wiedzę jak gwoździe wbijałem w głowę,
depcząc cynicznie uczucia wszelkie,
strach siałem wokół czynem i słowem,
gasząc miłości każdą iskierkę.
Świat się ode mnie z wolna odwracał,
samotność była najcięższą karą,
karmiąc się pychą wciąż miałem kaca,
samego, siebie padłem ofiarą.
Dziś wiem że miłość wszystkim jest
przecież,
potrafi kwitnąć nawet na skale,
lecz jakże gonić za nią po świecie,
gdy się jej w sobie nie umie znaleźć.
Komentarze (25)
Wzruszyłeś mnie do głębi..pozdrawiam
Karacie życie ma smak goryczy i łez, ale z wiarą i
nadzieją można je przeżyć godnie. Bardzo ładny i
refleksyjny wiersz skłania do zadumy. Pozdrawiam.
no tu jest mały problem
a co najgorsze - ciężko pomóc
Bardzo ładny i mądry wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Bomi !
zwątpiłabym w ludzi, jeśli prawdą byłyby zarzuty
kratera23 o mnogość Twoich nicków - chyba nie ma na
beju tak szczerych i /uczciwych/ wierszy jak Twoje,
karacie; pozdrawiam
Pierwszy krok to przyznać się przed samym sobą do
błędu.Stąd już kolejne do lepszego
jutra.Pozdrawiam.Wiersz mi się podoba.
Odwaznie i szczerze:)Pozdrawiam.
Dokładnie tak, otrzymamy tylko tyle ile jesteśmy sami
w stanie dać:) Pozdrawiam
Odpowiedzi bywają wredną solą.
Szczere, odważne słowa Karacie!
Bardzo dobry, rytmiczny wiersz, pełen życiowej prawdy.