Rachunek sumienia
Dla wszystkich moich przyjaciół
A gdy stanę przed Bogiem taka obnażona ,
pragnę żeby rozwarł do mnie swoje czyste
ramiona
i przytulił jak dziecko do serca czystego ,
gdzie nigdzie nie czyha nic tak złego
coby miłość zniszczyło i marzenia o
bliskich którzy tam zostali gdzie ziemia
zielona gdzie słowiki śpiewają odwieczna
melodie o miłości o słońcu o Was i o Tobie
.
Gdy zanurzę się już w błękicie ,
cóż będzie znaczyło moje marne życie,
utkane bólem, rozterka i tęsknotą
to wszystko nic, bo to tylko po to
by człowiek żył wiedziony prostotą
aby miłość swą dawać i cieszyć się każdą
chwilą złotą.
1.03.09
Komentarze (5)
Szczególnie ładnie napisana druga zwrotka,ale +
Treść bardzo mi się podoba. W innej formie i bardziej
dopracowany, widziałabym go super.
O tak, dawać miłość i cieszyć się każdą chwilą :)
Bardzo refleksyjny wiersz. Gratuluję.
Piękny wiersz !!!