Rachunek za życie
Walutą wspomnień
rozliczam się z przeszłością.
Rozmieniam na drobne
sukcesy i porażki.
Bilans jest dodatni…
Klawiaturą zdarzeń
loguję się do teraźniejszości.
Zmieniam limity
na przyjaźń i miłość.
Kompresja danych wypada pod kreską…
Przez okno samotności
chcę dotknąć przyszłości.
Zaparowana szyba
nie pozwala mi dostrzec
Rachunku życia…
autor
Tiara2
Dodano: 2015-06-18 11:17:48
Ten wiersz przeczytano 684 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
"Rachunek za życie" - dziwne sformułowanie.
Życie dostaliśmy za darmo. Spłacamy (albo nie) cudze
rachunki, a nasze zostaną po nas "dla potomnych".
W każdym razie dałaś mi do myślenia.
to jes taki rachunek z osemek co leza na wznak ;)
Dziękuję One Moment. Metafory to jest to, co Tygryski
lubią najbardziej ;-)
Metafory odjazdowe ;-) uwielbiam .pozdrawiam
miau 90% przynajmniej nieboleśnie. pozdrawiam
Ciekawie to rozliczanie...
Też o rozmienianiu się na drobne kiedyś napisałam,jest
w szufladce.
Pozdrawiam
Dzięki :-*
zgrabne rozliczania :)
Gdybyś odeszła nieco od dopełniaczówek, byłoby całkiem
fajnie. :) Póki co za wiele ich w tekście. Wg mnie :)
Ładnie ze świetnymi metaforami rachunek życia,
pozdrawiam:)
Ciekawe kalkulacje. Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję pięknie :-)
Ładnie:)
Refleksja i ekonomia.Ciekawe połączenie.Podoba
się.Pozdrawiam
no tak księgowo podeszłas do tematu :) podoba się :)