Raj niespodziewany
Płacze gorzko dziś Piotr Święty
Widząc tłum przed bramą raju
Piotr – opoka, dziś przejęty
Żalem wielkim. Nie w zwyczaju
Ma on płakać, kiedy nowych
Co przybyli -widzi gości,
Przed te wrota, które bramą
Są do wiecznej szczęśliwości
Na dziecinne twarze patrzy
Łzy i krew - zaschnięte na nich
Wielkie, przerażone oczy
W nich „dlaczego?” jest
pytanie
Tam, na ziemi, pozostało
Stokroć więcej serc bolących
Matki z żalu oszalałe
Twarze kryją w dłoniach drżących
Od zabawy oderwane
Od zabawy, od nauki
Stoją dziś przed raju bramą
Siostry, bracia, dzieci, wnuki
Już w niebiańskim magazynie
Brak skrzydeł w rozmiarach małych
Wiele, wiele czasu minie
Nim się te zagoją rany
Piotr na Pana wzrok podnosi
Bowiem w wielkiej jest rozpaczy
I łzę widząc gorzką pyta
„Panie Boże, Ty też
płaczesz?”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.