randka z upadłym poetą
dzisiaj mam randkę z Wojaczkiem
będziemy chodzić po torach
nasłuchiwać
tętna kopyt
szalonych koni krwi
w stalowych żyłach
rąk i nóg - wyzwolonych
od kierunku wiatru
i całego piśmiennictwa
nazwanych poetów
będziemy kojarzyć
lokalizację ścian
i omijać
szerokim łukiem
twórczości młodych bogów
w strukturze niemożliwości
przyczyn i wypadkowych
przeanalizowanych równań
spodziewanych zagadnień
znajdziemy się na zakręcie
znaków diakrytycznych
zahaczymy się o wąs
niebezpiecznej możliwości
przetrwania wśród
kaskaderów
schizofrenii
i w pośpiechu
krępowanego prognozą pogody
natchnienia
wyzwolimy z brzucha afrykańskiej bestii
poemat najgłębszej tkanki człowieka
a ci
co po nas powstaną
wynalazcy doskonałej dżungli
z bohaterami kreskówek
w rolach głównych
odejdą w niebyt
abstynenckiej cywilizacji
pseudo uduchowionych kreacji
Komentarze (8)
W jego twórczości znalazłam również liryczne wiersze:)
"Mów - a ja z twoich slow kolczyki zrobię
Śnij - z Twoich snów sukienkę ślubną skroję
Myśl - z Twoich myśli los wyroję sobie
Żyj - uprzytomnię śmierć..."Pozdrawiam ciepło+++
nie chodzi tu o Wojaczka - Wojaczka. ten upadły
poeta...to..
Mnie przyciągnęło, pomimo lekkiego "zakręcenia", ale
to dodaje smaczku. Niełatwy tekst, ale przegryzam w
spokoju, trawię:))
Pozdrawiam Autorkę.
"znaleziemy się na zakręcie"(?) może znajdziemy,
odnajdziemy...się na zakręcie. Pozdrawiam
Znałem jego poezję pisał nie raz bardzo kontowersyjnie
i stanowczo. Podobały mi się jego opisy. Szkoda że już
go z nami nie ma.
"sól w nasze rany"- fonetyka zrobiła swoje.
ejj..to jest porządnie ) nie ma bata, zostawiam
Wiesz co MartoMarto? Czasem rozsadniej wycofać coś ,
co samą wprawia Cię w zażenowanie.Usiądź i napisz to
porządnie! Pozdrawiam wzmacniająco.
napisałam go /nabazgrałam/ będąc w kompletnej
nieświadomości..)) na drugi dzień..jak go zobaczyłam,
przeczytałam.. poczułam się jeszcze bardziej
zmasakrowana :)
rozumiem wszelki brak zrozumienia i proszę się nie
krępować oblania błotem..mnie
ale z drugiej strony..takie pisanie w
pomroczności...to jeszcze większa wolność i wyzwolenie
siebie..hmm i chore wygibasy.
zresztą ja wszystko piszę w pomroczności :)
takie życie ))