Ratunek
Gdy patrzę w Twe oczy to
Zanurzam się w ich głębi
Tonę w nich
Ratuje mnie z tego ciepło
Twych ramion i czułość
Twego pocałunku
Chcę tak tonąć bez końca bo wiem
Że zawsze mnie uratujesz
A tego pragnę najbardziej
autor
{)i(}_Motylek_{)i(}
Dodano: 2005-03-27 20:09:48
Ten wiersz przeczytano 575 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.