RAVENS
strach, sączony cięką
słomką, zamkniętą
przed oczyma świata
w klatce mojej duszy,
nienawistnie zaplątany
w zbiorze prostych uczuć,
w zapomnieniu
blask szarego słońca
odbijany stadem
metalowych krzyży
serca,
bezdusznych w swoim
tajemniczym zimnie
cień dawnych marzeń
rozciągnięty nad grobami
lekką ręką rzuca nam okruchy
nadzieji, naiwnym, czarnym krukom
autor
szafa
Dodano: 2005-05-31 17:50:28
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.