Reakcja
Zobaczyłam nieprzytomnego
Bez ruchu człowieka leżącego
Na ulicy było pusto
Obok niego leżało rozbite lustro
Ręce i twarz całe we krwi
Jemu coś się stało, na pewno nie śpi
Podchodzę zdecydowanie
Schylam się i klękam na kolanie
Pytam czy mnie pan słyszy?
Reakcji nie widzę oprócz głuchej ciszy
Rozglądam się w koło i wołam pomocy
Nie widzę nikogo tej ciemnej nocy
Jestem sama i muszę ratować
Swój strach głęboko w sercu schować
Sprawdzam oddech, zero reakcji
Podejmuję decyzję o reanimacji
Trzydzieści razy naciskam na serce
Męczą się moje delikatne ręce
Wdechy konieczne ale twarz we krwi
Muszę uważać na wiele bakterii
Nagle ktoś idzie, niech dzwoni po
karetkę
Ja dalej uciskam bezwładną marionetkę
Pomoc już w drodze, słyszę ich sygnały
Nagle człowiek oddycha, moje ręce ratunek
dały
Podjechali ratownicy i szybko wybiegają
Na moich oczach człowieka zabierają
On już przytomny ale nadal słaby
Gdyby nie moja reakcja nie dał by rady
Nie wolno się bać pomagać gdy trzeba
Za dobre uczynki idzie się do nieba
Trzydzieści uciśnięć, dwa wdechy do płuc
Tyle wystarczy by od nowa życie poczuć
Prosta zasada, bezpieczeństwo to
podstawa
Bądź zawsze gotowy do ratunku reakcji
Poczuj ile daje to satysfakcji
Komentarze (2)
Chyba ta pani Igus ma rację, uważam jak ona.
Pozdrawiam
Witam.
Zaczne od tego: bardzo ladna postawa, dobre przeslanie
i chec przekonania ze nalezy pomagac w razie sytuacji.
I to by bylo na tyle plusow. Interpunkcje kaleczysz.
Rymy? Prosciutkie, nieregularne, swawolka!
Brak podzialu na strofy i porzadna wersyfikacje,
miejscami szyk zdania tak poprzestawialas ze wersy
brzmia nienaturalnie. nieladnie to brzmi.
Poza tym tak dlugo walkujesz temat ze burzysz
napiecie.
Bez punktu.