Dowódca
Jeden dźwięk syreny
By obudzić ducha
To bicie serca gdy do akcji ruszam
Szybko przez radio i już wiem co się
dzieje
Ja żyję by ratować i dawać nadzieję
Kilka sekund i jesteśmy w drodze
Żeby ocalić życie nic nie stanie nam na
przeszkodzie
Chociaż nigdy nie wiemy co nas czeka
Nie zatrzymujemy się, wozy widać z
daleka
Ja dowódca mówię, miejcie odwagę
Każdy traci siły ale damy radę
Prowadzę dwie roty w ognia serce
Po chwili patrzę, małe dziecko niosą na
ręce
Oddycha lecz przestaje
Szybko tlen i reanimacja, ratownik się nie
poddaje
Klatka się porusza, oddech złapany
Kolejny człowiek został uratowany
Spada ciśnienie w śród naszych braci
Jesteśmy dumni że rodzina swojego dziecka
nie straci
Pożar zgaszony, akcja udana
Wracamy do koszar by czekać aż nasza
jednostka znów zostanie wezwana
Komentarze (6)
Tak, jak napisał karl, strażak nasz wybawca.
Pozdrawiam
gratulacje
Io Sono Chyża
Cztery razy TAK.. za utwór, odwagę, pasję i miłość do
Bałtyku :)
Świetnie - "Dowódco"
Pozdrawiam
strażak nasz przyjaciel i wybawca,
a często nawet i krwiodawca.
Pozdrawiam serdecznie
Podziw i szacunek! 'D