reaktywacja
Ewa Kosim i Florian Konrad
w opuszczonym miejscu
melodia z gramofonu i głód czystego
powietrza
odchodzą, gdy siadam na krawędzi światła
brakuje oddechu wypełniona pozytywną
energią bezwzględnie się uśmiecham
przekraczam czeluści, wchodząc coraz
głębiej i głębiej dotykam dna, zastygam,
trzymając w dłoniach cierń
i zakwita trujący kwiat
błyszczy jak tafla wody odbijająca się w
lustrze dwa srebra naprzeciw siebie
wskrzeszają się stwory, które nie powinny
istnieć to nie wyobraźnia ani szaleństwo
opętanej kobiety zwyczajnie - jej ciało
przyciąga słodkie demony
wiję się jak piskorz, nie sposób krzyczeć,
zmuszać się do życia gdyż zatrute powietrze
powoduje nieważkość a unoszący się kurz
pokrywa ciało, przenika wprost do
trzewi
- oto moja nieurodzajna miłość
z napisem - na cmentarnej szarfie
Komentarze (47)
tego nie namaluje żaden malarz, tego nie uchwyci żaden
fotograf, tylko dobry poeta wyeskponuje podszewkę
duszy - b. db. wiersz.
promyczku miło Ciebie widzieć :) serdeczności
Reaktywuj swoja "nieurodzajna milosc", czesto zle
lokujemy, swoje uczucua.
Podoba sie wiersz. Pozdrawiam Ewo.:)
Hakinko dziękujemy:)
...cóż, miłość nie zawsze owocuje...
A co dwie głowy to nie jedna, stąd i wiersz
dopieszczony , rozmarzony...miłego dnia
auć:))
Ewuniu? gotowa? trzy, dwa, jeden...auć:)))
Danusiu dziękuję i nie bądź taka skromna:))) też chcę
uściski:(
Moniko pozdrawiam :)
Zeszło się dwoje Poetów to i nie dziwi, że wiersz się
podoba.Ja tylko przyszłam pochwalić. Ewa dla Ciebie
serdeczności a dla Florka tradycyjne uściski... dobra
robota, gdybyście potrzebowali kogoś do trókąta, to ja
mogę przecinki i kropki powstawiać :))) wiecej nie
moge obiecac, moze jak napisze tysieczny tekst...:)
Wiersz bardzo mi się podoba, a wkład Floriana
doceniony.
Pozdrawiam Ewo :)
:)
o, i teraz lepiej, mz;)
ależ nie urażamy się. podpisano- kumple Ewa i Florek
:)
Florianie, nie wesze i nie mam nic przeciwko milosci,
naprawde tak mozna odczytac,
jako ciaglosc tego napisu na szarfie, przyznaj
szczerze,
aby ujednoznacznic, dodalabym
- autorka i wspolautor, czy cos w tym stylu...
pozdrawiam, bez urazy:)
Już poprawiłam