Reality show
dla wszystkich propagujących wszechobecną kulturę masową
wdzięk,pieniądze i uroda
męski macho, sex blondyna
to prawdziwa dzisiaj moda
nowe trendy,
wszystko cool,
pink and plastic
-czuję ból
i tak co dzień,
po południu i wieczorem
siadasz przed telewizorem
i oglądasz i przeżywasz,
tłumiąc nerwy- łzy ukrywasz
uczestnicy "dobrze grają"
choć aktorem żaden nie jest,
dzisiaj kogoś znów udają
a co z Anną było znów?
jeszcze nie wiesz-
a więc wpadła w paszczę lwów
grupa jej nie akceptuje
-będę twarda-przekonuje
a widzowie oglądając
SMS-y piszą żwawo,
pies chce na dwór
-pies nie zając!
komercyjny rynek rośnie
masy ludzi chłoną wieści,
z domku co się
pod Wrocławiem mieści
tam barmani znakomici
zabiegani, pracowici
pogrążeni w swych rozterkach
przeglądają się w lusterkach
wygląd przecież ważny jest
nie charakter i nie chrzest
tylko ten co brnie po trupach
chodzi dzisiaj zimą w butach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.