RECEPTA NA ZIMOWE DNI
ona barchany
on kalesony
na sobie mieli
kiedy je zdjęli
to do pościeli
wejść już nie chcieli
zbędna pierzynka
kiedy gorąca
jest jej malinka
nie straszna zima
gdy on ją trzyma
w ramionach
12 stycznia 2009r.
autor
zdzisław
Dodano: 2009-01-12 12:06:49
Ten wiersz przeczytano 1856 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Świetny!!
Pozdrawiam:)
Zawsze co wymyślisz ,żeby cieplej było i jak mówią
każdy sposób dobry a te barchanowe majtki to już
przeszły same siebie już nie wspominając o kalesonach
i o całej reszcie .
Nie straszna zima z takim erotycznym zapalem.Ladniutki
erotyk
Mialam zamiar troche poczytac bez glosow i
komentarzy...sprowokowal mnie zabawny klimat Twojego
wiersza...zima z nimi nie wygra ..pozdrawiam
Erotyk ciekawy w barchany i kalesony ubrany.Pozdrawiam
Ta recepta skuteczna jest przez cały rok, jeśli ludzie
kochają się, nie stoi na przeszkodzie ani ciepła
bielizna , ani zima.
Tematycznie to nawet pasuje do Erotaszek.
Ciepło dwóch ciał nawet największe mrozy przetrzyma:))
jak zwykle dużo humoru!!!
Barchany i kalesony koniecznie trzeba zdjąć:)))
Wesoło+
Dobry wiersz dla Eskimosów ;)
...i już im gorąco,i nie tylko im...:):):)
No pewnie, że nie straszna zima, a on ją niech wiosną
i latem trzyma, nie tylko zimą
Ty Zdzisławie jesteś niepoprawny ... więc nie zamawiaj
u mnie poprawki :) klimat wiersza nie ciepły, lecz
"ukropnie" gorący ...
To taka dojrzała miłość, aby w środku nie ostygło
trzeba dbać o swój organizm, a uczuciu ani barchany
ani kalesony nie zaszkodzą.
Ta recepta zanim zostanie zastosowana,
musisz być najpierw skonsultowana.
Kochankom strapionym nie zawsze pomoże, choć im
szczerze życzę, pomóż dobry Boże.