Refleksja
Niedomówień pełne powietrze,którym oddychać
muszę
Strach wypełnia serce kochające...
Tylko ciepłego słowa "kocham" mi brak
Czy tak wiele pragnę..?
Usłyszeć to z twych ust
Boli, bardzo boli wszystko co z Tobą
związane
Ran pełne serce, ciężkie myśli ogarnęły
mnie
Błagam odezwij się...
Nie rańmy się więcej jeśli się kochamy
Te chwile pełne uśmiechów i dotyków
Chyba, że to tylko ułuda...
Boję się jutra i tego co za tydzień...
Chyba niechcę już tak żyć
Więc teraz ja powiem:
"Żegnaj"
Choć serce mówi:
"Zostań już na zawsze"
Czemu prawdziwa miłość musi boleć..?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.