Rękodzieło
Laleczka z teatrzyku, w kolorowej
sukience,
przyczepione do rączek dratewki lub
wstążeczki.
Leciutkie pociągnięcie - ruch wykonuje
śmieszny;
w górę, w dół - według rozkazu.
Tylko trzymaj te nitki!
Do nóżek jeszcze przywiąż.
Kroczki w żądaną stronę!
Ubranko jej pomaluj albo szmatki załóż
nowe,
nie zapomnij o oczkach. Powinny być
guziczki
z czterema dziureczkami.
Czasem z nich coś mokrego;
nie wiem...klej,woda czy pot. Zostaw i nie
osuszaj,
kiedy sznurki się zerwą -
Śmiało! Do kosza, za płot.
Komentarze (64)
Żara nasz ci_sza pszegoni szpot wiersza, słowó :-O
kalokieri, O Dżeżuż Maryjo, ale fajno :-)
Ewa. Dżeż, spoko;) Słowó;)
tak Wiktorze, to marionetki
Tytuł nieco inny, ale to już moja (że tak powiem:)
tajemnica:))
O, dżeż też lubiam, słowó:-)
Erra tam. Tu dzież.
A mnie podobaś tu dzeż.
Słowó, też mi się podobie :-)
Erra tam;)
takie lalki to marionetki - widzialem na Bali;
co ci Sundajczycy z nimi nie wyprawiali!
stałem i gapiłem się na widowisko jak głupi
a wszystko kolorowe - orgia barw, za parę rupii!
no to wycofuję erratę:))
:( "słowó" lepsiejsze było;)
Adekwatniejszejakieśtakie...
ó;))
errata: słowo:)
Wyobraźnię mam - FAKT:))) w całym tego słowa
znaczeniu. Oj mam:)))
Przydaje się czasem i w poezyi.
"okołodźwiękowoprędki" - cudowne słowó:))