Relacje DM XXXV Wściekłe psy

Oby spotkać się w tej gospodzie. Ładnie napisane i z
sensem

"w dobrym towarzystwie nawet
śmierć jest tylko śmiercią"... niesamowity wiersz,
zwłaszcza na tle dzisiejszej tragedii...

Pierwsze trzy zwrotki są bardzo intrygujące w swej
apokaliptycznej wizji połączonej z braterstwem dusz,
ale czwarta zwrotka jest tu zupełnie zbędna.

że spytam: burzliwie, ale jednak...zmierzamy do
nirwany?. Jak zwykle intrygujesz, prowokujesz do
głębszych zamyśleń. Zakończenie przywodzi ustęp z
Biblii 'Wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z
koźlęciem razem leżeć będą, ciele i lew paść się będą
pospołu i mały chłopiec będzie je poganiał” O
nie sprzeczności zjawisk sprzecznych, o harmonijnym
współistnieniu przez miłosć, hmmm, wiele się myśli.
Pozdrawiam nocą.

Nie doczekamy pewnie tego ... hmmm :)

zaintrygował mnie Twój wiersz, wgłębiając się,
zrozumiałam, że od przeznaczenia nikt nie
ucieknie...pozdrawiam :)

Ciekawe myśli. Bardzo wytężają umysł przy czytaniu,
trochę trudne do zrozumienia, ale pomysł dobry:)

Wiersz mówi o życiu dwojga Te psy się układają pod
wpływem uczucia Optymistycznie a może spotkają się
wszyscy w zgodzie Wiersz ma piękne przesłanie:)

My tego raczej nie dożyjemy :).. M.

wiersz mądry i godny refleksji...pozdrawiam

Masz ostre pióro. Pozdrawiam cieplutko, podoba mi się
wiersz ;];]