Relaks
czas wolno zaciera krajobrazy
dawne dni minęły bezpowrotnie
z odległości minionych zdarzeń
czas sączy powoli chwile ulotne
nieśmiałym krzewom rozwinę liście
rozpachnię bzu kolorowy kwiat
rozkocham w sobie żółte motyle
utulę mocno bajeczny świat
liściem klonu popędzę w obłoki
przytulę w dłoniach błękit nieba
schwytam figlarny uśmiech słonka
tego mi tylko dzisiaj potrzeba
Komentarze (10)
lubię czytać twoje wiersze
a mi trzeba było przeczytać Twój
wiersz...brawo...pozdrawiam
...pomarzyć dobra rzecz na chwile relaksu...
Relaksem dla mnie Twój wiersz..ciepły i słoneczny :)..
M.
Uciec od szarości dnia i wypocząć z dala od betonów to
marzenie, które spełni się nie długo, taką mam
nadzieję. Podoba mi się Twój wiersz bo obudził
nadzieję. Pozdrawiam :)
Mnie też się przyda, ale już na jutro :) /schwytam
figlarny uśmiech słonka
tego mi tylko dzisiaj potrzeba/ - dosłownie i w
przenośni. Pozdrawiam
witaj, w takich warunkach, relaks zapewniony, pięknie.
pozdrawiam.
"tego mi tylko dzisiaj potrzeba" mnie też właśnie tego
potrzeba :-) dziękuję za ten wiersz :)
Miło opisujesz swój relaks. Czytając stwierdzam, że
nic przyjemniejszego od niego. Pozdrawiam:)
grunt to małe wymagania :)