Złote czaple v
fontanna dzikich kropel
szklanym połyskiem
tornadem mknie w niebo
aby delikatnym szeptem
spłynąć po złotych skrzydłach
szumem poderwanych
do lotu piór
dżdżu mgła opada
w dół niczym woal
nigdy już złote czaple
nie odlecą w dal
zaklęte w metal i bruk
strugami zimnej wody
niczym kirem
okryto na wieczność
ich czas i tylko
uwięziony w rozpostartym
locie wiatr wciąż szumi
autor
czerges
Dodano: 2010-06-24 12:02:26
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
piękny wiersz .....
Bardzo delikatny i urokliwy wiersz. Dla mnie zaklęta w
metalu tęsknota za wolnością. Pozdrawiam:)
Piękny, urokliwy choć i smutny wiersz, coś się zaczyna
coś kończy i zostaje jak te złote czaple zaklęte w
pamięć... dziękuję i z serca pozdrawiam :))
dlatego tak ważne w życiu są marzenia - ładny wiersz
-pozdrawiam
Wiersz wciąga. Ma to coś...
I tylko w wierszach pozostaną,
przyrody piękne dni.POZDRAWIAM.
Taki już urok rzeźb :). Pobudzają nasze poczucie
piękna.Niech odlatują czaple te żywe. Tym pozwólmy na
piedestale stać. Wiersz ciekawy :)
Twój wiersz bardzo pobudza wyobraźnię. Miło było
przeczytać. Pozdrawiam:)
witaj, fontanna zaklęta w łabędzia, który nigdy nie
wzbije się powietrze. pięknie .
pozdrawiam.
urokliwy obraz czaplej fontanny, można i tak spojrzeć
- nostalgicznie
bardzo ładny refleksyjny wiersz Obraz zwiewny z
wyobraźnią:)