W remis gramy
Raz na dole,
Raz na górze.
Kto wytrzyma,
Serię dłużej.
Kto podoła,
I kto sprosta.
W jakiej scenie,
Pragnie zostać.
Kto odpuści,
Daną chwilę.
Bo się sprawił,
Mniej niż mile.
Kto pozwoli,
Na nadzieję.
Jeśli taka,
Wciąż istnieje.
Raz na dole,
Trochę w górze.
Można to,
Wytrzymać dłużej.
Można zmieniać,
Się czasami.
Gra jest przecież,
Grą nad grami.
Ktoś podoła,
Ktoś nie sprosta.
I nie pragnie,
Śmiesznym zostać.
A finalnie,
W remis gramy.
Własne zdrowie,
Dobrze znamy.
Komentarze (3)
Rytmiczny optymistyczny... pozdrawiam
Ciężko jest zagrać tak na remis, ale życie różne
rzeczy niesie.
Ciekawy wiersz, lekko się czyta. Pozdrawiam.