reprymenda
Gdy nie ma innej drogi
wychodzę wtedy z siebie
Podpieram się pod boczki
popukam w puste ciemię
Przymrużę prawe oko
palcem sobie pogrożę
Trzeba się wziąć pod ramię
nawet gdy nie po drodze
autor
ewaes
Dodano: 2017-04-30 07:24:24
Ten wiersz przeczytano 1503 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (73)
Super wesoła rymowanka +. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem wiosny.
Z siebie wyjść gdy jest potrzeba,
tak by się powrócić nie bać!
Pozdrawiam!
masz rację z tą reprymendą...nawet gdy nie po drodze
;-)
pozdrawiam
Wesoło, ładnie, pomysłowo.
Miłego wieczoru Ewuś.
Pozdrawiam serdecznie:))
Ewuś mineralną podano na złoetej tacy do tego kolorowe
słomki trzy usmieszki i jeden banan ;) Podziel się z
agaromkiem a ja muszę zniknac na jakiś czas Cmok :)bo
mi cos nie gra :)
Trzeba być i trwać, pobudza do refleksji
Pozdr serdecznie
Zgadzam się z tobą Ewo, Są potrzebne. Pozdrawiam
serdecznie:)))
dziekuje kochani za komentarze:*)
Bardzo dobra ta reprymenda ,, oby poskutkowała.
Pozdrawiam:)
Kiedy nie ma innego wyjścia to i sobie samemu można
dać burę, ważne żeby poskutkowało.
Pozdrawiam serdecznie :)
puste ciemię? łysinka?
niekiedy trzeba popukać się w czoło...i to skutkuje:)
Ewa Z tym ciemiem to pojechałaś ;)
@Eleno u mnie podobnie czyżbyśmy niedaleko siebie
mieszkały? ;)
u mnie zimny wiatr, ale świeci, znaczy słońce :)))
@Yulia--kusi ja ta gorsza i to za czesto, bija sie
nawet cholery czasem bo bukanie w ciemie nie
pomaga;);)